łazienki cyprysowe i plebiscyt na spot!
Nie chciałam pokazywać swoich łazienek w stanach surowych czy roboczych... Nie wiem czemu. Może liczyłam na wielkie wooooow!!! jak nagle, jak z rękawa wrzucę foty łazienek jak z żurnala :P Tak szczerze, to już do nich przywykłam, i nie robią na mnie takiego wrażenia jak w trakcie powstawania, więc nie wiem, czy to był dobry pomysł. Jeżeli ktoś widział moje inspiracje łazienkami, które zamieściłam na blogu 100 lat temu, to teraz może skonfrontować. O ile z górej łazienki jestem mega zadowolona, bo jest dokładnie taka jak mi się marzyło - może poza jednym małym szczegółem, ale to można dopracować w przyszłości, o tyle łazienka dolna, poza kolorystyką w ogóle nie przypomina tej z inspiracji. Plany zostały zweryfikowane przez możliwości techniczne a także powściągnięcie szaleństwa z uwagi na przeznaczony budżet. Mozaika, która mi się podobała wyszłaby z ułożeniem ponad 3000zł (a to przecież łazienka o pow.2m2!) Płytki POLCOLORIT Centro Grigio, dekor Centro Grigio muretto + listwy szklane w kolorze karmazyn, z jakiejś strony internetowej za 12zł/szt. Na podłodze gres centro grigio. I tak oto prezentuje się dolna łazienka:
Od wejścia:
Patrząc w lustro na prawo:
patrząc na lewo, czyli do kabiny prysznicowej (tu brakuje jeszcze deszczownicy:
nawet udało mi się zrobić selfie z odbicia w profilu drzwi kabinowych :P
a tu element, który uważam, za bardzo dekoracyjny, będący mocnym akcentem w tej bladej łazience, czyli grzejnik. Ma niestendardową formę i ciekawą, nieco chropowatą fakturę farby, z dodatkiem delikatnie połyskujących drobinek:
.... Przechodząc schodami w górę zobaczyć można pokój najmniejszego lokatora:
to ten w czerwonej klatce - nie pokazał się cały, ale to królik miniaturka o wdzięcznym imieniu Twix :P generalnie wygląda jak puszyscy mop do podłogi :D
Jak widać brakuje mi jeszcze luster, które przyjmą formę dwóch płaskich szafek, takich na 10cm grubości, żeby za lustrem schować szczoteczki do zębów, tubki z pastami, tubki kremów i dwóch źródeł światła nad tymi lustrami. Zastanawiam się tylko, na jakie się zdecydować. Typujcie, które będą fajniejsze:
nr 1. Eye spot (fot. ze strony mlamp.pl)
nr 2. spot BLAND (fot. ze storny lights.com.pl
nr 3. Vincent 2 (fot. ze storny www.elektromarketania.pl)
czy z zupełnie innej beczki:
nr 4. Ozcan (fot. ze strony www.elektromarketania.pl)
I tu ogłaszam plebiscyt! Proszę wpisywać numery spotów w kolejności od tych, które najbardziej się Wam podobają, do tych, które podobają się najmniej, lub nie podobają się w ogóle :) Te podane jako pierwsze, otrzymają 4pkt, te, które będą jako drugie otrzymają 3pkt, jako trzecie - 2pkt, i jako 4 - 1 pkt. Ja osobiście jestem totalnie niezdecydowana, wszystkie mi się podobają i obiecuję, że kupię taki, który uzyska najwięcej punktów, więc macie możliwość podjęcia decyzji w sprawie mojej łazienki :P
a rozglądając się dalej po łazience, na wprost drzwi mamy:
no, wannę no... i okno :), dalej:
trochę wanny trochę kibelka :D, dalej:
drzwi, którymi wchodziliśmy :D i widoczny grzejnik, taki sam jak w dolnej łazience, tylko w białym wydaniu. Również delikatnie połyskującym :), a ściana z umywalkami prezentuje się tak:
tu już "futro" nieco lepiej wygląda ;)
a tu trochę szczegółów:
pomarańczowy dekor, i szary dekor:
i moje śliczne baterie Laveo z serii Raila:
Tak szczerze, bardzo zastanawiam się, co będzie z tymi bateriami. Wannowa kosztowała 171zł, a umywalkowe po 114zł/szt. W dolnej łazience umywalkową mam TRESa za niemal 400zł. I wiecie co, biorąc oba te produkty do ręki nie zauważyłam żadnej różnicy jeśli chodzi o wykonanie. I jedne i drugie wykonane są perfekcyjnie. Działają dobrze, delikatnie, gładko, precyzyjnie. Laveo były nawet lepiej zapakowanie niż ten tres, wszystko ładnie poukładane w pudełku, baterie w osobnych czarnych woreczkach.... Jak jakaś biżuteria! :P mają perlatory w wylewkach, i ceramiczne głowice.... i tylko ta cena niepokoi....
Ogólnie łazienka mimo sporej ilości bieli daje niezwykle przyjemne, ciepłe odczucie, chyba za sprawą płytek matowych. A jes to Paradyż Midian Purio/Giallo/Grys, dekory Midian Bianco/Giallo inserto punto, a na podłodze Paradyż Purio bianco. przyznam, że jakoś płytek mocno dyskusyjna, osoba niewprawiona mogła mieć nie lada problemy z ich ułożeniem.
W łazience jest jasno, czysto (subiektywnie - do fotek sprzątnęłam kilimandżaro brudnych ubrań) i to czego oczekiwałam po tej łazience - wesoło :) Serio ta łazienka dodaje rano humoru :) Będzie jeszcze dopełniona dodatkami w tych samych kolorach, tylko muszę znaleźć dywaniki w odpowiednio pomarańczowym i szarym kolorze, a także roletę (tu będzie plisa) w kolorze szarym.
No... uzewnętrzniłam swoje łazienki. Jak Wam się podoba?