Ekonomiczna i ekologiczna kosiarka do trawy + stró
Ostatnio często idę spać po północy. Kilka wieczorów temu, zanim położyłam się spać, zauważyłam przed samym domem futrzastego kolesia z długimi uszami :) Pieszczoch! Pomyślałam. I wiele się nie pomyliłam. Po kilku minutach jego dumnego prężenia włochatej piersi zza domu przybiegła Pieszczoszka ;) Po 3 sekundach byli już po miłosnych ekscesach i rozeszli się każde w swoją stronę. No to wiosna, proszę Państwa :P
Następnego wieczora zza miedzy zaglądnęli inni goście:
Przez ponad pół godziny obserwowałam, jak koszą mi trawniczek. Od swoich obowiązków oderwał ich tylko na moment przebiegający drogą nocny stróż - lisek:
Wybaczcie, że zdjęcia są tak kiepskiej jakości, ale w okolicy domu dysponujemy tylko jedną latarnią, a nie mogłam użyć lampy błyskowej, bo spłoszyłabym gości :D
Całe życie mieszkałam w mieście, w bloku, na 7 piętrze... I stwierdzam, że powinnam urodzić się na wsi :D Uwielbiam wiochę!