Zgłoś naruszenie...
Wybierz jedną z poniższych opcji.
Ten komentarz dotyczy mnie lub znajomego:
atakuje mnie,
atakuje znajomego.
Komentarz dotyczy czegoś innego:
spam lub oszustwo,
propagowanie nienawiści,
przemoc lub krzywdzące zachowanie,
treść o charakterze erotycznym.
Napisz
PANEL

wpisy na blogu

O drewnianej podłodze słów prawdziwych kilka...

Data dodania: 2016-09-28
wyślij wiadomość

Witam po wakacjach :D hehehe długich :D Coś nie mogłam się zebrać do pisania do fotografowania. Wróciłam do pracy i ostatnio doba zrobiła się za krótka :D Liczę na Waszą wyrozumiałość :)

Spróbuję co nie co nadrobić, zaczynając od tematu, który boli najbardziej, czyli drewnianej podłogi :(

Podłoga z deski litej (szer.12cm), jesionowej, bielonej, położona została u nas w domu wczesną wiosną, w lutym tego roku. Dom był wówczas jeszcze nie zamieszkały, oczywiście. Ogrzewanie kominkiem i podłogówką (tą pod deską) trwało od grudnia 2015. Wylewki zostały zrobione w sierpniu 2015 podczas totalnych upałów panujących na zewnątrz. Teoretycznie więc, wylewki były dobrze suche, deski na podłogę leżały przez prawie 3 miesiące przed położeniem w tym samym pomieszczeniu co obecnie są ułożone. Nie zmieniły się więc drastycznie warunki mikroklimatu. A jednak drzewo nie chciało być posłuszne ;)

We wcześniejszych wpisach chwaliłam się piękną podłogą i nadal bardzo mi się ona podoba, ale jak się nie przyglądam :P Wytrzymuje nawet upadki metalowych resorówek (dużych) ze stołu lub w wyniku rozłodowania frustracji naszego prawie-dwulatka. Nie ma dla deski litości :D Powierzchnia wciąż jest gładka, bez rys i wgnieceń.

W salonie, w którym z mebli mamy narożnik (spory i ciężki), ławę (też ciężką) i stół z 6-cioma krzesłami, przez sezon letni deski powiększyły swoją szerokość i ich krawędzie wystają nieznacznie ponad powierzchnię podłogi. Każda deska ma wyższe krawędzie. Widać to pod światło, ale nie jest to szczególnie wyczuwane pod stopą. W jednym miejscu doszło do odklejenia deski od wylewki i jej wybrzuszeniu (akurat przy połączeniu z płytkami), a przy oknach tarasowych poodklejały się krótkie listwy przyścienne, bo deski wykorzystały przestrzeń dylatacyjną :D

Uniesione deski:blog budowlany - mojabudowa.plListwy przy oknach: blog budowlany - mojabudowa.plblog budowlany - mojabudowa.pl Gorzej wygląda sytuacja w pokoju obok salonu, tzw gabinecie. Jest on niemal pusty. Stoi tam tylko jedna sofka 2 osobowa. Tam, gdzie stoi - wszystko jest ok. Tam gdzie mebli nie ma podłoga zrobiła się pływająca. Niejednokrotnie słychać było trzask odrywanego od wylewki drzewa. Nasz Młody cieszył się ogromnie, że ma trampolinę. Deski uniosły się w górę na kilka centymetrów na powierzchni około 2x3m. Oderwały kompletnie listwy przyścienne. Był początek lata, wiedzieliśmy, że to jeszcze nie koniec pracy drewna, więc deska znajdująca się pod samą ścianą została ponownie przyklejona (oczywiście tak jak wcześniej, zostawiliśmy szczelinę dylatacyjną pod ścianą, której w tej chwili już nie ma :D), druga z kolei została ścięta z szerokości o około 1cm i podłogę położyliśmy spowrotem, luzem na wylewce, czekając na to co będzie działo się dalej. A dalej deski wciąż przybierały na szerokości :) Na chwilę obecną nasz gabinet wygląda tak: blog budowlany - mojabudowa.plblog budowlany - mojabudowa.pl blog budowlany - mojabudowa.pl Pokój do ponownego ułożenia podłogi i ponownego malowania, niestety :(

Od około tygodnia zaczęliśmy palić wieczorami w kominku i uruchomiliśmy podłogówkę. Deski powinny nieco stracić na szerokości, być może znów zmieszczą się w swoje miejsca :D
Pewnie gdzieś pod koniec października przyjedzie majster, poprawi wszystko i z obawą będziemy czekać na kolejne lato. Podobno po pierwszym sezonie nie będzie już takiej tragedii, bo drzewo się "ułoży" i ograniczy swoją pracę. Mam nadzieję, że to prawda :D

A jeśli chodzi o połączenie deski bezpośrednio z płytką, zrobiliśmy to na zasadzie fugi, tzw elastycznym kitem do podłóg drewnianych. Szczelina między deską a płytką wynosiła 0,5cm. Nie podkładaliśmy żadnego korka. Po prostu uzupełniliśmy szczelinę kitem. W naszym przypadku deska łączy się z płytką krótszym brzegiem, czyli fuga jest w poprzek włókien drzewa. Na długości deska przybiera niewiele. Strach pomyśleć co by było, gdybyśmy jednak zdecydowali się położyć ją wzdłóż płytek. Podejrzewam, że przy takiej pracy drewna mieliśmyśmy popękane wszystkie płytki stykające się z deską. 

Kit elastyczny to strzał w 10-tkę! Nawet w miejscach, gdzie deska się uniosła kit wciąż wypełniał szczelinę. W niektórych miejscach lekko się zapadł, przez co "fuga" zrobiła się głębsza, ale nie ma problemu, by go w tych miejscach dołożyć. Czekamy z tym, aż podłoga będzie poprawiona. Tam, gdzie drzewo ścisnęło fugę, zrobiła się nieco wypukła. Przyglądając się z bliska wygląda to nieciekawie, gdyż powierzchnia kitu przez pracę jest jakby spękana, ale proszę mi wierzyć, z normalnej perspektywy stojącej kompletnie tego nie widać. A tu nasze studio przypadków :D :

W miejscu uniesienia deski: blog budowlany - mojabudowa.pl W miejscu, gdzie deska styka się z płytką na długości (deska uniesiona i rozszerzona): blog budowlany - mojabudowa.plW miejscu, gdzie kit nieco się zapadł: blog budowlany - mojabudowa.plPodsumowując: uważam, że w przypadku litej deski podłogowej problemem nie jest ogrzewanie podłogowe, ponieważ raz na wiosnę mieliśmy awarię pieca i na C.O. temp. była ponad 75st - na płytkach nie można było stanąć, a na drewnie było dość gorąco :) ten stan trwał przez kilka godzin, w domu było niesamowicie gorąco, więc po wyłączeniu pieca pootwierałam wszystkie okna. Nie spowodowało to powstania szczelin między deskami, ani ich wykrzywienia czy czegokolwiek innego. Problemem jest aura pogodowa. Suche zimy i upalne wilgotne lato. Nie da się odizolować świata zewnętrznego od tego wewnątrz domu. Różnica wilgotności w pomieszczeniach: w zimie 30-35%, w lecie 56-60%. To sporo.

Mając żywy (dosłownie, hehe) przykład podłogi z drewna i przykład podłogi panelowej, stwierdzam jedno: Panel kosztuje 4-5 razy mniej niż deska i  jak się go położyło tak leży. W XXI wieku dostępność wzorów i kolorów jest tak ogromna, że można znaleźć coś dla siebie odpowiedniego co do złudzenia może przypominać deskę. Stwierdzam jednak, że jest to materiał "zimny" i chodzenie po nim raniutko, gołą stopą, przy obecnej aurze pogodowej nie jest najprzyjemniejsze. Chociaż przyjemniejsze niż po płytkach. Deska? - tylko fachowcy zajmujący się podłogami na codzień zauważyli, że podłoga jest drewniana, inni pytali co to za panele :D Pierwszy sezon deski - jak dla nas tragiczny, zobaczymy co będzie dalej, ale to wkurzające, że po 6 miesiącach mieszkania w nowym domu już trzeba brać pod uwagę naprawy :( 


12Komentarze
Data dodania: 2016-09-28 11:00:04
Aż przykro na to patrzeć. Człowiek tyle serca, wysiłku i nakładów w budowę domu włożył a tu takie niemiłe niespodzianki :( Szczególnie, że deska to nie panel za 20zł/m2
odpowiedz
Data dodania: 2016-09-28 11:02:23
Otóż to... Całe szczęście, że majster "podłogowy" to uczciwy człowiek i poprawi wszystko w ramach gwarancji. Inni pewnie zwaliliby to na 1.podłogówkę, 2. pogodę, 3.typowe zachowanie drewna.
odpowiedz
Odpowiedź do niko-archetyp
Data dodania: 2016-09-28 11:52:23
Cały urok drewna w pigułce- piękne + kapryśne. Niestety :(
odpowiedz
Data dodania: 2016-09-28 12:45:43
Pogoda nie ma tutaj nic do rzeczy, typowe zachowanie drewna też to nie jest... Mamy w mieszkaniu deskę litą dębową, znajomi mają deskę litą jesionową i nic takiego nie ma miejsca. Jak jest zbyt suche powietrze, to jedyną rzeczą, która może się stać przy prawidłowo położonej drewnianej podłodze, jest szczelinka między deskami 1-2mm. Wtedy sprawę załatwia nawilżacz powietrza. Czy Wasz "fachowiec" nie zmierzył wilgotności posadzki przed położeniem deski? Obstawiam, że tutaj leżał problem, posadzka była zbyt wilgotna, a majster niestety do odstrzału. Szkoda, bo piękna ta Wasza deska, osobiście skonsultowałabym to z jakimś innym specem od podłóg...
odpowiedz
Data dodania: 2016-09-28 14:06:56
uważam też że powinniscie to skonsultować z kims innym. U rodziców cały dom i stary i nowy na podłodze ma położoną deskę... nic takiego nie miało i nie ma miejsca. za szybko polozone drewno na wylewce z której piło wilgoć. Szkoda patrzeć na to co się stało z wasza podlogą. Bo człowiek poświeca czas pieniądze , cieszy się a tu nagle trach. i urok pęka powodzenia.
odpowiedz
Odpowiedź do nowydomstefana
Data dodania: 2016-09-28 14:17:42
Mierzył, przyjeżdżał codziennie przez kilka dni z rzędu, o różnych porach dnia. Za każdym razem wilgotność wynosiła od 0,7 do 0,9%. Mierzone przy nas.
odpowiedz
Odpowiedź do nowydomstefana
iwon28  
Data dodania: 2016-09-28 14:16:30
deska
Moi zdaniem za duża wilgoć w domu, budynek schnie do roku czasu od momentu całkowitego wykończenia. W posadzce, tynkach mieszczą się tysiące litrów wody niestety i gdzieś to musi wyparować. Deska położona, podłogówka odpalona i gdzie wilgoć weszła? w deskę! i to jest cały szkopuł. Pracowałam przy podłogach drewnianych i nie jest ona dobrym materiałem na ogrzewanie podłogowe wbrew temu co powiedzą sprzedawcy.
odpowiedz
Data dodania: 2016-09-28 14:32:27
Być może faktycznie jest to kwestią wilgoci w murach, farbach, zaprawach klejowych i tak dalej...Sama już nie wiem. Wilgotność posadzki była mierzona kilkakrotnie przed położeniem deski. Wszystko było ok. Deska leżała w tym samym pomieszczeniu co teraz, podczas gdy wokół odbywały się prace wykończeniowe. Leżała 3 miesiące, dom był zamknięty na 4 spusty przez większość dnia. Powinna była naciągnąć wilgoci już leżąc w pomieszczeniu. Zwłaszcza, że wówczas ogrzewanie działało tylko wtedy, gdy byliśmy w domu. Zastanawialiśmy się nawet, czy nie jest powodem jakaś nieszczelność pod posadzką, w rurkach ogrzewania podłogowego, ale sprawa nie dotyczy jednego miejsca i jednego pomieszczenia. Szczególnie dotkliwie jednak wyszło to w pokoju nieumeblowanym, a więc na podłodze nieobciążonej. A samo ogrzewanie podłogowe może, co najwyżej, spowodować powstawanie szczelin pomiędzy deskami, nie ich nadmierne "puchnięcie". Zwłaszcza, że w lecie podłogówki nie używaliśmy.
odpowiedz
Odpowiedź do iwon28
Data dodania: 2016-09-29 09:41:10
My mamy miec w calym domu rowniez parkiet tylko kladziemy go na legarach i na plytach OSB kleimy i przykrecamy zgodnie ze skandynawska sztuka kladzenia podlog. Majter powinien wam doradzic folie i osb na wasza wylewke i na to dobiero kleic parkiet tak ogolnie powinno sie robic podlogi drewniane. Przykro sie patrzy na takie rzeczy, trzymamy mocno kciuki za pomyslne rozwiazanie i brak powtorek z rozrywki. Nie wiem ja bym chyba zerwal calosc i polozyl OSB na folie i wtedy kleil problem tylko w tym ze plytki trzeba byloby wtedy rowniez zerwac i podniesc cala posadzke a to znow koszta :/
odpowiedz
Odpowiedź do cyprysik36edzia
Data dodania: 2016-09-29 10:42:34
Niestety, to nie wchodzi w grę :( Już i tak dorabialiśmy wylewkę pod płytki, żeby zniwelować różnicę wysokości. Wczoraj zerknęłam pod jedną z oderwanych desek. Okazuje się, że oderwała się razem z warstwą wylewki. Puścił beton a nie klej... Jestem w szoku...
odpowiedz
Odpowiedź do gordianihome
Data dodania: 2016-09-29 10:44:42
No i oprócz kwestii płytek dochodziłaby kwestia drzwi wewnętrznych. Nasze drzwi nie mają możliwości skrócenia. Taniej wyszłoby wymienić deskę na panel a deską napalić w kominku :P
odpowiedz
Data dodania: 2016-09-29 12:11:34
Ojej to rzeczywiscie :/ Macie rekuperacje w domu ? Ja bym nie wymienial na panele drewno to drewno w koncu przestaje pracowac niech majster zrobi wieksze dylatacje i tyle - Hope for the best i trzymamy kciuki
odpowiedz
Odpowiedź do cyprysik36edzia
cyprysik36edzia
ranga - mojabudowa.pl elita
Wyślij wiadomość do autora OBSERWUJ BLOGA
statystyki bloga
Odwiedzin bloga: 133376
Komentarzy: 345
Obserwują: 112
On-line: 9
Wpisów: 66 Galeria zdjęć: 231
Projekt DOM PRZY CYPRYSOWEJ 36
BUDYNEK- dom wolno stojący , parterowy z poddaszem bez piwnicy
TECHNOLOGIA - murowana
MIEJSCE BUDOWY - Łęg Tarnowski
ETAP BUDOWY - VII - Wykończenia
ARCHIWUM WPISÓW
2017 marzec
2016 wrzesień
2016 kwiecień
2016 marzec
2016 luty
2016 styczeń
2015 grudzień
2015 listopad
2015 październik
2015 wrzesień
2015 sierpień
2015 lipiec
2015 czerwiec
2015 maj
2015 kwiecień
2015 marzec

OBECNIE NA BLOGU
1 niezalogowany użytkownik