problemy natury łazienkowo-prysznicowej :P
Oj im dalej w las tym więcej drzew... Łazienka na parterze, o której już pisałam, że przeraża mnie swoimi rozmiarami spędza nam sen z powiek... Ma być bez brodzika i to jest pewne i nie podlega dyskusji...Problem w tym by była ładna i funkcjonalna (czyli też łatwa w utrzymaniu czystości). Jak człowiek nie wymyśli tak wychodzą jakieś zakamarki, gdzie albo będzie się wlewać woda albo zbierać brud, albo nie jak nie dostanie się tam szmatką, zmiotką czy czymkolwiek innym, co doprowadzi kącik do czystości... Ech... Obok kabiny ma być zestaw podtynkowy. Wystający murek musi więc dojść do samej kabiny, żeby nie tworzył zakamarka. Ale nie chcę robić go na całą wysokość łazienki, bo to kolejna stracona przestrzeń w tak małym wnętrzu :( No ok. Teoretycznie można zamówić szybę kabiny wyciętą i dopasowaną do murku, ale czy to będzie wyglądać???
W projekcie jest tak:
Jednym z pomysłów jest przesunięcie ściany łazienki kosztem kotłowni, o tak:
Ale ja dość sceptycznie podchodzę do tego pomysłu. Podobno to nie jest straszna robota, ale jak pomyślę o rozwalaniu ścianek, wylewaniu betonu i potem budowie ścianek żeby dobrze połączyć nową z tymi już istniejącymi... Co prawda wówczas zyskujemy około 20cm głębokości tej wnęki w łazience. Co tak czy siak nie niweluje wystającego kąta kabiny! Ewentualnie można to jeszcze ciut inaczej wymyślić, przesuwając oprócz ściany, również drzwi. Dostawić ścinkę przy kabinie a w otrzymanej wnęce zrobić półeczki. Z powodu toalety drzwi do kabiny muszą być przesuwne, więc najlepiej 3-szybowe, gdzie 1 szyba jest stała a dwie pozostałe się przesuwają, ewentualnie otwierają w harmonijkę do wewnątrz kabiny. Przy takim układzie szerokość wejścia jest 60cm, a nie tylko 45 jak przy dwóch szybach:
Inną możliwością jest kabina pentagonalna:
Ale to nie takie piękne... Wejście do kabiny miałoby wówczas tylko 50cm szerokości. Mało. Jestem niska i szczupła a w ramionach mam szerokość 44cm. Dla osoby o nieco większych gabarytach zalecam wchodzenie bokiem... Chyba, że "gabaryt" ma się bardziej do przodu niż na boki :P
Przy kabinie półokrągłej pojawia się problem prowadnic dla drzwi przesuwanych (na otwierane nie ma miejsca). Musiałyby być umieszczone na ścianie, a że są półokrągłe częściowo odstawałyby od ściany tworząc idalny zakamarek dla pleśni i brudu, o utrudnionym dostępie w czyszczeniu :/
No ni w gruche ni w pietruche....